Zdarza się, że funkcjonariusze Służby Więziennej podczas rutynowej kontroli przesyłek pocztowych, znajdują rzeczy nielegalne, które w żadnym wypadku nie mogą trafić na teren więzienia. Tak właśnie było w tym przypadku. Podejrzenia funkcjonariuszki kontrolującej list z rzekomymi zdjęciami dziecka, wzbudziła już wizualna strona listu. A to, co znalazła w środku- tylko potwierdziło jej przypuszczenia o próbie przemytu.
W liście do młodego tatusia obok zdjęć pociechy, kopert i listu znalazło się zawiniątko ukryte w warstwach koperty „bąbelkowej”. Potraktowanie testem ukrytego, brązowego proszku wykazało obecność mefedronu- substancji zabronionej. O całej sprawie zostały poinformowane organy ścigania, które to dopiszą niewesoły epilog do sprawy- przekazuje kpt. Dariusz Śmiechowski z ZK Czerwony Bór.
Jak się okazało, za „odurzającą” przesyłką stoi żona jednego z osadzonych.

i

i
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!