Mimo licznych apeli wciąż zdarza się, że rodzice albo właściciele czworonogów zostawiają swoje pociechy w zamkniętym aucie. "Bo wychodzę tylko na chwilę", "nic się nie stanie", "zostawię uchylone okno"- to tylko niektóre z myśli, które towarzyszą kierowcom przy podejmowaniu takich decyzji. Niestety, już nawet krótka chwila wystarczy, żeby dziecko lub zwierzę zaczęło czuć poważne skutki przegrzania. 30 stopni w cieniu?- wnętrze samochodu może nagrzewać się do ponad 50 stopni! Pozostawienie dziecka lub zwierzęcia w takich warunkach już po paru minutach grozi udarem cieplnym, a nawet śmiercią.
Jesteście świadkami podobnej sytuacji? Liczy się przede wszystkim szybka reakcja - przekazuje łomżyńska policja. Po wezwaniu odpowiednich służb należy sprawdzić jaki jest stan dziecka lub czworonoga. Jeśli dziecko albo pupil nie mogą czekać na przyjazd policji (na co wskazuje ich stan: dezorientacja, utrata przytomności) możemy zbić przednią szybę, aby dostać się do auta- to określony przez prawo stan wyższej konieczności i nie grożą nam za to żadne przykre konsekwencje, w przeciwieństwie do nieudzielenia pomocy.
W art. 162 § 1. KK czytamy, że za nieudzielenie pomocy człowiekowi znajdującemu się w bezpośrednim zagrożeniu nie udzieli pomocy, jeśli ma taką możliwość bez narażenia swojego życia i zdrowia, podlega karze do 3 lat pozbawienia wolności.
Macie wątpliwości czy zbicie szyby w celu ratowania życia czworonoga nie spotka się z sankcjami? Nie- w świetle prawa życie istoty czującej przewyższa wartość zbitej szyby. Poza tym zwierzęta są chronione prawem: w świetle ustawy o ochronie praw zwierząt znęcanie się nad zwierzętami grozi kara grzywny, kara ograniczenia albo pozbawienia wolności do lat 3.